TaŚMA

vroobell · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Musimy też pamiętać o jednym - Powstanie będzie nam kolidowało z niektórymi imprezami sierpniowymi. To odwieczny problem np. Bryana.
BTW Już się rozglądam za mauserem w wersji asg Wink

vroobell · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

a tu 4 kolby do mausera. resztę dałoby dorobić lub dokupić i skompletować - oczywiście bez iglicy Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Roderyk

Mauser - dobra rzecz!

Jasne, że część imprez może kolidować, ale takie jest życie. Na korzyść imprez stricte powstańczych przemawia fakt, że nie trzeba nigdzie daleko jechać, praktycznie przemieścić się można tramwajem ("Tramwajem jadę na wojnę, tramwajem z napisem Nur fur Deutche!")

ciekawy tekst na stronie watfora o panterkach

[link widoczny dla zalogowanych]

I fotki z imprez "Radosława" - zwróćcie uwagę na panterki wywrócone na stronę jesienną na tle ceglanej ściany!

[link widoczny dla zalogowanych]

Zacznijmy sie również rozglądać we własnych domach za butami, koszulami, marynarkami, pasami i wszelką inną bielizną retro. Wizyta na strychu u dziadków może wiele przynieść zdobyczy.

Paszczak · Dołączył: 01 Mar 2007 Posty: 66 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

To ja też się piszę tyle że teraz nie wyglądam nijak bym mógł jednego z tych heroicznych kapelanów Powstania odtwarzać ( Ojca Warszawskiego kiedyś nawet poznałem) Już raczej na jakiegoś spasionego feldfebla niestety wyglądam. Niemniej jezeli jakaś byłaby dla mnie fucha to chętnie i do zamówień chętnie się dołączę zwłaszcza odzieżowych. Taką kurtkę zawsze chciałem mieć Wink

No i jaki respekt byłby na dzielnicy...

Roderyk

No, nie przesadzaj Maćku, sądzę, że możesz być spokojnie kapelanem powstańczym.
I nie oznacza to wcale rezygnacji z elementów umundurowania, myślę, że to nawet nieźle może wyglądać - oficerki, spodnie wojskowe, panterka i na tym fioletowa stuła.
Ale oczywiscie - jest to Twoja decyzja.

Kangur

No coz, widze ze jednak bede biegal w panterce Smile

mialem sprzedac plecaczek z konskim wlosiem ale jak tak to go sobie zachowam.
No to ja mam juz pierwszy fant do zabawy. Skad tu wziac paeabellum lub wisa? Smile

aiuto

no to jest nas juz z 10 osob Smile

teraz tak, jak wyglada sprawa z cenami ( tzn na jaki rabat mozemy liczyc z tego co isal marcin ) jakie ubrojenie wchodzi w gre ,jakie elementy wyposarzenia byly uzywane przez powstrancow ( ladownice, manierki, torby na magazynki do MP 40 ? czy feldmyze w feldgrau wchodza w rachube ,czy tylko panterki ?
co do butow,to sprubuje sie wywiedzec odnosnie trzewikow sznurowanych ( noislo m.on takie waffen SS)

vroobell · Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 54 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja póki co obczajam temat mauserów 98k. Jeśli okaże się, że były popularne (ale nie tak jak hełm Marka Wink

) to będę próbował zrekonstruować jeden lub więcej egzemplarzy. BTW Ola powiedziała, że jak będzie miała granat to też się z nami pobawi :]

Roderyk

Vrooblu - Mausery były bardzo popularne, stanowiły podstawę marnego uzbrojenia większości oddziałów, była to w końcu regulaminowa broń WP przed 39 rokiem. Również w 44 roku stanowiły podstawowy karabin piechoty armi niemieckiej i Waffen SS a także wielu formacji pomocniczych. Rekonstrukcja paru sztuk tej broni, nawet jesli to będa niestrzelające atrapy, ale chociaz z ruchomym zamkiem, tak by udawać, że się przeładowuje, była by wskazana.

Pistolety maszynowe - sten, błyskawica, mp-40, mp-41, bergman, tompson, pepesza (końcówka Czerniakowa, ewentualnie zdobyczny na RONA) stanowiły mażenie każdego powstańca, w Zgrupowwaniu Radosława było ich proporcjonalnie nieco więcej niz w innych oddziałach.

Pistolety - vis, walter p-38, parabellum, fn, tt, colt, rewolwery smith$wesson, nagan.

Repliki tych broni pojawiaja się na allegro, innym kanałem są kontakty towarzyskie z ludźmi już się w to bawiącymi.

Umundurowanie grupy - Sprawy wygladają tak: w Powstaniu generalnie była tendencja do ujednolicania stroju, trudna do utrzymania z oczywistych przyczyn. Poszczególne oddziały starały się zachować przynajmniej w ramach jednej kompanii czy plutonu jakiś uniform. Zgrupowanie Radosława a więc i "nasz"batalion "Pięść" prezentowało się pod tym względem bardzo dobrze, co podkreslają wszelkie wspomnienia. Zdobyli panterki na Stawkach, inne elementy umundurowania niemieckiego. To, że byli w pierwszej linii pozwalało na zaopatrzenie się w zdobyczną broń i akcesoria - zapasowe magazynki, ładownice, hełmy, manierki i menażki. Oczywiście, nie wyglądało to dokładnie tak, jak regularne wojsko ale zdecydowanie lepiej niż wiele oddziałów ze Śródmieścia czy Mokotowa.

GRH "Radosław" ustaliła jako minimum panterkę niemiecką (bez precyzowania wzoru) i nakrycie glowy - czapka lub hełm. Reszta zgodna z epoką.

Ja myslę, że można podnieść poprzeczkę ciut wyżej i zamówić panterki w jednolitym wzorze - dąb. Na fotach kompanii "Zemsta" batalionu "Pięść" wygląda na to, że wszyscy, albo znaczna większość żołnierzy ma takie właśnie, jednolite panterki. Zamowienie 10 sztuk kangurek jednego wzoru może byc też korzystniejsze ze wzgledu na cenę.

Reasumując - pewien kanon zbudowany wokół panterki ss "dąb" i dowolność (w ramach epoki) w elementach dodatkowych - pasy, plecaki, spodnie, buty. Czapki na przykład widział bym tak, że większość jednak panterkowa, a jedna polska polówka, jakaś furażerka i jedna feldmutze w kolorze feldgrau.

Tak ja to mniej więcej teraz widzę.

Ja mam w tej chwili buty oficerki, trochę zniszczone, spodnie sukienne zielone, polskie, koszule kraciastą cywilną i hełm szwabski do renowacji.

czubas

zgodnie z przewidywaniem zakupiony fasunek do hełmu nie pasuje
ma rozmiar 68nA/61 a skorupe mam 66

pozbede sie lub zamienie na mniejszy 66nA/59